By zmniejszyć zużycie ciepła, nie trzeba wieszać prania na grzejnikach, ani zabudowywać, trzeba też zakręcać zawory termostatyczne podczas wietrzenia mieszkania.

Optymalna temperatura w mieszkaniu pownna wynosić około 18-22 stopni C. Ekspert zwraca uwagę, że przede wszystkim nie należy zakrywać grzejników. Jeżeli zrobimy pranie i obwiesimy nim grzejnik, powstanie dodatkowa bariera, która spowoduje zbyt duże rozgrzanie grzejnika i naliczanie dodatkowych kosztów.

Nie wolno również zabudowywać grzejników płytami lub boazerią. To samo dotyczy zaworów termostatycznych. Ustawienie zaworu termostatycznego na "3" oznacza, że w pomieszczeniu będzie około 20 stopni C. Ile dokładnie - to zależy od konkretnego grzejnika.

Maciej Grzywacz zauważa, że na zwiększenie kosztów ogrzewania wpływa też nieprawidłowy sposób wietrzenia mieszkania. Uczula, że całkowite odizolowanie się od powietrza zewnętrznego może sprawić, że nasze mieszkanie będzie miało syndrom chorego budynku. Wilgotność wewnętrzna będzie wzrastać, co może przełożyć się na namnażanie grzybów czy pleśni.

Nie bez znaczenia jest też to, by nie zostawiać otwartych lub uchylonych okien w pobliżu grzejników. Jeśli to zaniedbamy, to ciepło - zgodnie z prawami fizyki - będzie uciekać na zewnątrz, a zawór termostatyczny otworzy się, ponieważ nie będzie mógł uzyskać w pomieszczeniu żądanej temperatury.

Według ekspertów w Polsce zużywa się dwu-, a nawet trzykrotnie więcej energii na jednostkę mieszkaniową niż w krajach Europy Zachodniej. Stowarzyszenie ds. Rozliczania Energii w 2015 r. podawało, że odbiorcy ciepła w Polsce rocznie płacą za nie łącznie 18 mld zł, zaś koszty energii końcowej potrzebnej do wytworzenia ciepła i podgrzania wody stanowią nawet 85% kosztów zużywanej przez odbiorców energii.

Według Stowarzyszenia, gdy system grzewczy budynku działa prawidłowo, jest wyposażony w tzw. podzielniki kosztów, a mieszkańcy z ogrzewania korzystają racjonalnie i oszczędnie , zużycie ciepła spada o ok. 30%.

źródło: admistrator24.info.pl